poniedziałek, 25 stycznia 2010

Troszkę wspomnień.
Kiedyś, do atelier wchodziło się jeszcze przez dom. Mijało się dwie małe dziewczynki sterczące najczęściej przy poręczy schodów i tęsknie wołające do mamy(czyli do mnie)aby pozwoliła im zejść do siebie.
Aniuszka ,już wtedy pięciolatka była bardziej dorosła , przychodząc na dół zabierała ze sobą lalkę i udawała mamę.

Dwuletnia Ewcia natomiast,zupełnie jak jamnik Gufik wskakiwała klientkom na kolana.Gufik natychmiast zasypiał przy monotonnym szumie suszarki,Ewcia natomiast zupełnie nie zwracając uwagi na to co się wokół niej dzieje,robiła dziwne miny do własnego odbicia w lustrze. To sprawdzała jak daleko sięga język wyciągnięty na brodę,to marszczyła czoło i robiła straszne oczy,co zwykle rozśmieszało ją rubasznie.To była wspaniała zabawa.Jedynie dźwięki rozpoczynającej się właśnie Dobranocki w telewizji były w stanie oderwać je od zabawy w salonie mamy.To były czasy! Dzieci oglądały Dobranocki...

4 komentarze:

  1. ania była wtedy nudna trochę :P

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja też dobranocki oglądałem .Najbardziej podobała mi sie Pyza na polskich drogach,Reksio,Bolek i Lolek,kot Filemon i jeszcze "Przygody Smoka Wawelskiego" i jeszcze Jacek i Agatka ... Jejciu!! Wszystko mi sie podobało.

    OdpowiedzUsuń
  3. Całkiem niedawno powstała piosenka o dobranockach z dziecinnych czasów,zawsze miło się robi kiedy ją słyszę chociaż trochę gorzkie słowa są.http://www.youtube.com/watch?v=O9dKpXj7dv8&feature=related

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście słowa troszkę gorzkie ale za to prawdziwe.Dave Matthews Band też jest gorzki chociaż jednocześnie bardzo słodki i kolorowy. http://www.youtube.com/watch?v=oQ_Nf7yGxbc&feature=PlayList&p=EE5FADB04B63A8F2&playnext=1&playnext_from=PL&index=20

    OdpowiedzUsuń